Obserwatorzy

sobota, 22 grudnia 2012

Kartka z życzeniami :)


WESOŁYCH, SPOKOJNYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

ŻYCZY ZUZIA (NAJRA88) :) :) :) :)

czwartek, 20 grudnia 2012

Znowu biżuteryjnie :)

"Jedna z radości przyjaźni, jest wiedza,
komu powierzyć swój sekret"

A. Manzoni 



Witajcie, po prawie tygodniowej przerwie. Ech, niestety paskudnie się przeziębiłam :( Na szczęście powoli zaczyna przechodzić i mam nadzieje, że do świąt minie całkiem, bo ja to mam pecha jeśli chodzi o bycie zdrową w Boże Narodzenie. W zeszłym roku w Wigilię byłam na izbie przyjęć, bo miałam paskudną anginę, że nie dałam rady się ruszać, mam nadzieję, że w tym roku powtórki nie będzie... 
No, ale dość narzekania i przechodzę do pokazywania swoich małych tworków :)


Najpierw iście zimowy naszyjnik z zawieszka - śnieżynką i agatem śnieżnym :)



Kolejne są dwa wisiory w kształcie dość sporych serc ze szkła weneckiego. Jeden na cieniutkim skręcanym satynowym sznurku, drugi na wstążce z organzy.





Jeszcze kolczyki z kulkami 3D zrobionymi z 6mm szklanych koralików bicone, bardzo mi się one podobają, bo przepięknie mienią się pod światło, niestety zdjęcie kompletnie nie oddaje ich uroku :(




I na koniec 3 sznurkowe bransoletki, których robienie strasznie mi się spodobało. Czarna z serduszkiem, biała z wstążeczką i brązowa z kartą :)



Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod poprzednim postem, bardzo wiele znaczą dla mnie Wasze miłe słowa :) 
Przypominam też o moim CANDY i zachęcam do zapisywania się :)
Pozdrawiam cieplutko i obyście były zdrowe szczególnie w święta ;)

piątek, 14 grudnia 2012

Decoupage

"Trzeba żyć, a nie tylko istnieć."

Plutarch



Dziś będzie decoupage'owo :) Robiłam podkładki na zamówienie dla pewnej wspaniałej osóbki, a dziś Wam je zaprezentuję :) Przepraszam, że zdjęcia nie są idealne, ale jak większość rzeczy ostatnio fotografuję je tuż przed zapakowaniem i wysyłaniem, więc wychodzi tak na szybko :P


Przyznam szczerze, że osobiście te podobają mi się najbardziej utrzymane są w odcieniach brązu



Wesołe słonecznikowe :)



Różowe w róże ;)



I na koniec tym razem nie z pudełeczkiem, a z serwetnikiem w maki


środa, 12 grudnia 2012

Medaliony

"Naj­piękniej­szych chwil w życiu nie zap­la­nujesz. 
One przyjdą same. " 

Phil Bosmans
 

Wpadłam w wir tworzenia biżuterii :P i dziś będzie medalionowo :) 


Pierwszy jest medalion z grafiką z pismem, który ciągle mi się kojarzy jako list miłosny nie wiedzieć czemu :)



Drugi w oprawie w srebrnym kolorze jest z orchideą 



Trzeci z gałązką głogu, jak dla mnie taki świąteczny


 

Czwarty z bałwankiem :)



I tak na koniec znowu małe pchełki ;P Wkrętki z kwiatuszkami bzu, ale trochę nie do końca ten bez widać



Prosiłabym jeszcze bardzo Dorgie by odezwała się do mnie na maila najra.art@gmail.com
Zapisujcie się na moje CANDY :) Musi zgłosić się, co najmniej 10 osób, żeby zabawa się w ogóle odbyła.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Kolejna zimowa biżuteria

"Wartość ma nie tylko sam podarunek,
ale też sposób, w jaki zostanie ofiarowany."

H. Ch. Andersen



Dziś znowu u mnie za oknem prószy od rana śnieżek :) Dopóki nie zamienia się on w chlapę i nie mam przez to nogawek całych mokrych :P to lubię zimę :) Lubie wieczorne, mroźnie spacery i wygląd śniegu w świetle latarni, jak się skrzy jakby ktoś rozsypał na nim tysiące diamentów :) Dlatego też znowu zimowo w mojej biżuterii

Pierwsza jest zimowa bransoletka


Zaraz za nią podążają bałwankowe kolczyki



A na koniec bransoletka z prezentem 



Mam jeszcze prośbę do trzech osóbek, do których wysłałam maila, a są nimi Karolina z kaoriart.blogspot.com, Sabina z sabciahandmade.blogspot.com oraz Monika z monifaktura.blogspot.com, by odpisały mi najszybciej jak mogą (o ile oczywiście chcą). O co dokładniej chodzi napisałam w mailu. Jeśli, któraś z Was nie dostała wiadomości prosiłabym o kontakt na najra.art@gmail.com :)

Pozdrawiam wszystkich w ten zimowy dzień bardzo ciepluteńko :)

czwartek, 6 grudnia 2012

Zimowe rozdanie niespodziankowe :)

Z racji tego, że dziś są mikołajki, a za oknem lekko sypie śnieżek stwierdziłam, że zrobię dla Was zimowe candy :) Zwycięzca/-y otrzyma/-ją ode mnie prezent/-y niespodziankę/-ki. Mogę jedynie zdradzić, że będzie coś z decoupage, jak i biżuteria :)

Zdjęcie wykorzystane w banerze jako tło pobrane z http://www.tapeciarnia.pl/59342_platek_sniegu.html


Regulamin udziału standardowy:
  1. Zostaw komentarz pod tym postem wyrażający chęć udziału w zabawie.
  2. Umieść na swoim blogu na pasku bocznym podlinkowany powyższy baner.
  3. W zabawie może wziąć udział każdy, osoby nie posiadające bloga proszę o wpisanie dodatkowo w komentarzu adresu mailowego.
  4. Będzie mi niezmiernie miło jeśli zostaniesz moim obserwatorem (ale nie jest to obowiązkowe).
  5. Zapisy trwają od dziś tj. 06.12.2012 do 31.12.2012
  6. Wyniki ogłoszę już w 2013 roku około 3-4 stycznia :)

 Zapraszam wszystkich chętnych do udziału w zabawie :) Ilość zwycięsców będzie zależna od ilości osób, które wezmą udział w zabawie.

wtorek, 4 grudnia 2012

Komódka i wygrana w konkursie słoiczkowym :)

"And if I only could,
Make a deal with God,
Get him to swap our places [...]"

Placebo "Running Up That Hill" 

 

Ostatnio bywam na blogu rzadziej niż na samym początku, ale to nie znaczy, że nic nie robię ;) Na Wasze blogi również, wchodzę i śledzę nowości, choć ostatnio mało komentuję :( Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe. 


Dziś udało mi się skończyć malutką komódkę z trzema szufladami. To maleństwo ma jedynie 15 cm wysokości, natomiast podstawa ma wymiary 10,5 x 10 cm. Komódka została pokryta lakierobejcą w kolorze orzecha, a następnie specjalnym woskiem. Wierzch zdobi motyw z różyczkami który strasznie mi się podoba :)
 




A teraz będę się chwalić :) Otóż jakiś czas temu wygrałam u Ani z bloga zwiatremipodwiatr-ana.blogspot.com organizowany przez nią konkurs słoiczkowy, a wczoraj wreszcie w moje łapki wpadła paczka z wygraną :) Wędrowała ona najpierw od Ani do mojej siostry, a stamtąd dopiero w niedzielę przywiózł ją do mnie mój brat :D Paczuszka była pięknie oklejona papierem w róże, ale nie zdążyłam zrobić zdjęcia, bo moje niecierpliwe paluszki musiały rozedrzeć papier i.... 
Sami zobaczcie jakie cuda były w środku!!!

Oto cała zawartość paczuszki :) W paczuszce były jeszcze słodkości, ale większość z nich nie dotrwała do zdjęć :P
 

A teraz kilka zbliżeń na zawartość. Na początek śliczna filcowa biżuteria, kolejna sówka do mojej malutkiej kolekcji, "czapeczka" na słoik oraz superaśna marchewa, która bardzo spodobała się mojemu bratankowi :)


 
Kolejne są karteczki oraz przecudny zestaw papeterii.


Dostałam również świeczuszki, nasionka (przekażę je mojej mamie, by mogła je zasiać w ogródku, bo ja nie nie mam gdzie tego zrobić), a także zestaw naklejek na słoiki.



A na koniec zobaczcie jak ładnie biżuteria od Ani komponuje się z moją komódką :)



I to by było na tyle ;) Dziękuję Ani za śliczny prezent, który sprawił mi wiele radości. Dziękuję też za tyle miłych komentarzy pod poprzednim postem i pozdrawiam Was ciepluteńko w te chłodne dni :)

poniedziałek, 26 listopada 2012

Zimowo-świąteczny post

"Miłość wszystko zwycięża
i my ulegamy miłości"

Wergiliusz


Wprawdzie jeszcze nie ma zimy za oknem, a do świąt jeszcze miesiąc został, ale widzę, że u Was na blogach już często świątecznie, więc i ja postanowiłam dodać coś od siebie ;)


Obrazek z misiem, wprawdzie wymaga jeszcze kilku warstw lakieru, ale postanowiłam go pokazać.



Świeczki z aplikacjami w kształcie choinki i bałwanka




I kolczyki z gwiazdkami i dzwoneczkami


Na koniec dziękuję Justynie z bloga ja-artystyczne.blogspot.com za przyznanie mi wyróżnienia.


A oto odpowiedzi na pytania od Justynki:


1. Nienawidzę... Ludzi składających obietnice bez pokrycia
2. Kocham... Mojego M. :)
4. Ulubiona zabawa z dzieciństwa? Zabawa w dom u babci na strychu :)
5. Opisz miłość w 3 słowach. Zaufanie, wsparcie, bezwarunkowość
6. Gdyby istniała reinkarnacja kim chciałabyś być? Szczerze, to nie mam pojęcia
7. Największą radość daje mi... Tworzenie czegoś dla najbliższych osób
8. Wymarzona praca? Nie powiem jaka bo się marzenie nie spełni :)
9. Jaki był najgorszy prezent jaki dostałaś? Nie pamiętam
10. Pies czy kot? Pies
11. Jeśli podróż to pociągiem czy samochodem? Wolałabym samochodem, ale jestem skazana na pociągi :P
 
A czy będę przekazywać dalej wyróżnienie, to nie wiem, ponieważ większość blogów, które chciałabym wyróżnić już je posiada.
 
Pozdrawiam wszystkich cieplutko, dziękuję za każde miłe słowo i lecę nadrabiać zaległości u Was :) 

wtorek, 20 listopada 2012

Misz-maszowy post

"Nie ma w szczęściu i nieszczęściu niczego,
czego sami sobie nie zgotowaliśmy"

Mencjusz 


Dziś mam taki słodko-gorzki dzień, cały czas dobre wiadomości przeplatają mi się z tymi gorszymi...
Ostatnio też głównie zajmuję się decoupagem i już całkiem sporo prac czeka na lakierowanie, więc pewnie za chwilę się do tego zabiorę. A jak nie decoupage to w wolnych chwilach czytam i aktualnie zajmuje mnie książka "Okaleczona" Cathy Glass, jakiś czas temu przeczytałam jej książkę "Skrzywdzona", która bardzo mną wstrząsnęła. W bardzo dużym skrócie można powiedzieć, że są to opowieści matki zastępczej o dwóch tzw. "trudnych" dziewczynkach, które znalazły się pod jej opieką, a to co te dziewczynki przeżyły poraża swoim okrucieństwem i czasem nie mieści mi się w głowie. Książki są oczywiście oparte na faktach.


No nic przechodzę do tego co mam Wam pokazać najpierw dwa naszyjniki, proste, bo jak biżuteria to tylko na taką mam teraz czas ;)



Kolejne są świeczki o różnych zapachach.



I na koniec efekt prywatnej wymianki z Pauliną z bloga galeriarzeczyladnych.blogspot.com
Paulina specjalnie dla mnie uszyła woreczki, by moje kasztany miały gdzie mieszkać :) Oprócz woreczków, przywędrował do mnie również Pan Sowa i śliczna zawieszka, oraz serwetki.



 A to ja wysłałam Paulinie: Perełkowy komplet, medalion z niezapominajkami, bransoletkę z sówką oraz kolczyki z miętowym jadeitem na dużych biglach.



Pozdrawiam wszystkich cieplutko i dziękuję za miłe komentarze.
Och i przepraszam was za jakość zdjęć, wiem, że nie są rewelacyjne.


sobota, 17 listopada 2012

Ametyst

"Żyć to działać,
to rozsiewać po świecie 
talent, energię, uczucie,
pomagać w teraźniejszości 
pokoleniom przyszłym" 

W. Reymont


Zaprezentuję Wam przedmioty, które wykonałam na zamówienie dla pewnej miłej Pani :) Na początku miał to być tylko brelok lub tylko bransoletka dla mężczyzny, koniecznie z ametystem. Ostatecznie powstało jedno i drugie.


Po obejrzeniu pierwszych efektów pracy zamówienie się rozszerzyło. I tak powstał komplet dla Pani również z ametystem.

Oraz bransoletka dla Jej koleżanki tym razem z bryłką agatu


I tak na koniec powiem Wam, że dobrze wiedzieć, iż nie tylko ja musze znosić dziwnych sąsiadów ;)

Trzymajcie się cieplutko :)

czwartek, 15 listopada 2012

Naszyjniki i trochę narzekania

"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: 
wszechświat oraz ludzka głupo­ta, 
choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej."

A. Einstein 



Dziś przedstawię dość proste w wykonaniu naszyjniki, bo niestety z racji tego, iż M. jednak wrócił do domu to jakoś nie mogę się zorganizować teraz i ciągle mi brakuje czasu. Ale pewnie za jakiś czas wyrobię sobie nowy dzienny grafik ;) 
Powiem Wam, że tyle co udało nam się pewne poważne problemy zacząć trochę rozwiązywać, to zaraz znalazły się nowe do kolekcji. Otóż, może jak się domyślacie albo i nie, mieszkam w bloku, na piętrze jest 7 mieszkań, dodatkowo odgrodzonych od reszty klatki schodowej kratą. Z czego w dwóch mieszkają rodziny z małymi dziećmi i na przeciwko nas pewne stare i niesamowicie wścibskie (kontrolują każde nasze i innych wyjście) małżeństwo. My mamy psa, naszego Rudzielca kochanego. Wzięliśmy ją ze schroniska jak miała 3 miesiące, niestety psinka ma już naruszoną psychikę, bo jest bardzo strachliwa i rozpacza jak zostaje sama, czyli szczeka i piszczy przez jakieś może 10-15min po naszym wyjściu (wiem to z relacji sąsiadów, bo wypytywaliśmy czy nie przeszkadza ona nikomu i czy bardzo szczeka, wszyscy sąsiedzi zgodnie twierdzą, że poszczekuje jak zostaje sama, ale nie jest to nie do zniesienia, nie szczeka non-stop, a jedynie chwilę po zostawieniu jej samej i potem jak usłyszy jakiś intensywny ruch na korytarzu, czy innego psa). Jedynie małżeństwo z naprzeciwka ciągle coś do nas ma, a to pies im nie odpowiada, a to podłogi nie zmywamy (choć zmywałam ją, ale po tym jak i tak mi mówiono, że nie to przestałam), a to to a to tamto... Teraz im też nie odpowiada, że M. wrócił po kilku miesiącach nieobecności, Bóg jeden raczy wiedzieć czemu im to przeszkadza. Generalnie starałam się na ich skargi nie reagować ostro, byłam kulturalna i uprzejma wobec nich. Nieważne, że przed sąsiadami stawiali nas w takim świetle jakbyśmy byli nie wiem jakimi typami spod ciemnej gwiazdy, no ale myślę sobie niedawno się wprowadziliśmy, starsi ludzie to mają swoje humory itp. Ale cóż wczoraj miarka się przebrała, a w sumie zaczęło się przelewać już w sobotę, kiedy wróciliśmy z pogotowia dentystycznego, bo M. straszliwie bolał ząb. Zaraz wyleciała z mieszkania ta kobieta i do nas, że pies ujadał całą sobotę, że nie można jej uspokoić, że jak tak można (pytałam reszty sąsiadów wczoraj jak to wyglądało 6 osób ma odmienne zdanie niż ta hmm pani). M. wszedł zaraz do mieszkania, bo i tak był zły, przez ten ząb i lepiej tak niż żeby powiedział o parę słów za dużo, ja przeprosiłam i też weszłam do domu. Ona oczywiście wielce oburzona patrzyła za nami, że sobie do własnego mieszkania po prostu weszliśmy. A wczoraj M. o 7 wychodzi do pracy i próbuje od zewnątrz zamknąć drzwi i co? I się nie da.... Wyobraźcie sobie, ze napchali nam zapałek do zamków!!! No, kurcze (żeby nie mówić dosadniej) jak dzieci, a to nam wypominali brak kultury i szacunku!! Byłam cały dzień uziemiona w domu, nie załatwiłam kilku ważnych spraw przez to, ba! nie mogłam nawet z psem za bardzo wyjść, żeby się załatwiła, bo musiałam czekać aż M. wróci z pracy i rozkręci zamek i spróbuje wyjąć te zapałki, bo ja nie potrafiłam... Zagotowało się we mnie normalnie!!! Nie mam dowodów niezbitych, że to oni ale jestem tego pewna, teraz boję się wychodzić z mieszkania albo psa samego zostawić, bo Bóg jeden wie co oni wymyślą. Normalnie jak dla mnie stuknięci! Wyobrażacie sobie, że to jest małżeństwo gdzieś pewnie koło 70-tki, a według mnie zachowują się gorzej niż 7-letnie dzieci ;/ I z tego co wiem, mają coś do wszystkich na piętrze. Poza tym teraz to my musimy wymienić na swój koszt wkładkę w zamku i co gorsze tłumaczyć się przed właścicielem mieszkania dlaczego tak się stało :( Naprawdę za takich ludzi z jednej strony mi wstyd a z drugiej jestem wściekła, ale pamiętajcie oni i tak powiedzą, że takie osoby, w wieku moim i M., są chamskie, nie mają szacunku, są niewychowane itp. A ciekawe gdzie oni mają ten szacunek i kulturę dla innych? ;/ Jeszcze bym zrozumiała jakby choć raz spokojnie przyszli z nami porozmawiać, ale nie wiecznie z pretensjami i na dodatek jak już przyszła raz to nie poczekała nawet, aż jej drzwi otworzę, tylko sama ciągnie za klamkę i chciała do mieszkania wchodzić, się zdziwiła, bo drzwi zamykamy na klucz zawsze.

Uff długie mi to narzekanie wyszło, no ale naprawdę musiałam... ;/  Może ktoś jednak dobrnie do końca tego?

Teraz to już przejdę do zdjęć naszyjników:

Z kwiatuszkiem na czarnym zamszowym rzemieniu

Z sówką tym razem rzemień ciemnobrązowy


I ostatni jest klucz na łańcuszku


Czy Wy też macie takich okropnych sąsiadów? 

Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)

niedziela, 11 listopada 2012

Wyróżnienie i wymianka

"Ludzkich postępków nie wyśmiewać,
nie opłakiwać, nie potępiać, lecz zrozumieć."

B. Spinoza

Przez ostatnie dni dostałam to wyróżnienie, aż od 5 blogowiczek : 

Ani z sosnowygaik.blogspot.com
Pauliny z galeriarzeczyladnych.blogspot.com
Dekolandia dekolandia-dekolandia.blogspot.com
Sabci z sabciahandmade.blogspot.com
Joanny z joannachwilezapomnienia.blogspot.com

Dziękuję Wam bardzo serdecznie dziewczyny :)

A oto odpowiedzi na pytania dziewczyn:

Ani z sosnowygaik.blogspot.com

1. Ulubiona książka? "Władca Pierścieni"
2. Ulubiona roślina? nie mam
3. Kawa czy herbata? kawa
4. Ulubione drzewo? nie mam
5. Wiosna czy lato? wiosna
6. Zachody słońca czy gwiaździste niebo? Gwieździste niebo po pięknym zachodzie słońca :)
7. Bez czy konwalia? Bez
8. Tworzenie czego sprawia Ci najwięcej radości? Wszystkiego co robię dla najbliższych :)
9. Telewizor czy radio? Radio
10. Ulubiony zapach z dzieciństwa? Świeżo pieczonego przez Babcię chleba
11. Leniuszek czy ranny ptaszek? Różnie bywa :P choć raczej leniuszek ;)



Pauliny z galeriarzeczyladnych.blogspot.com

1. Gotowanie czy pieczenie? Jedno i drugie :)
2. Placek ze sklepu czy własny? Własny
3. Czekolada czy ciacho? Czekolada
4. Sok grapefruitowy czy pomarańczowy? Pomarańczowy
5. Śnieg czy słońce? Słońce
6. Spodnie czy spódnica? Zależnie od sytuacji :P
7. Windows czy Linux? Windows
8. Książka czy film? Książka
9. Tworzenie czy leniuchowanie? Leniuchowanie po wcześniejszym tworzeniu ;)
10. Boże Narodzenie czy Wielkanoc? Boże Narodzenie
11. Często bywasz uśmiechnięta? Staram się uśmiechać jak najczęściej



Dekolandia dekolandia-dekolandia.blogspot.com

1. Jaki był  Twój najszczęśliwszy dzień w życiu? Gdy poznałam M.
2. Co najbardziej lubisz robić? Tworzyć
3. Jaki jest Twój ulubiony kolor? Zielony i czarny
4. Wybrałabyś golonkę czy bezę? Bezę
5. Jakiej słuchasz muzyki? Wszystkiego od klasyki przez pop po rock :)
6. Jaki gatunek filmu preferujesz? Komedia romantyczna, dramat, fantasy
7. Czy uważasz, że mężczyźni są z Marsa? Czasami tak
8. Gdzie chętniej wypoczywasz: w górach, czy nad morzem? Góry
9. W czym czujesz się swobodniej  w szpilkach, czy adidasach ? Zależy od sytuacji :)
10. Smaki dzieciństwa - pamiętasz jakieś? Chlebek mojej Babci
11. Kogo lub co zabrałabyś na bezludną wyspę? M.



Sabci z sabciahandmade.blogspot.com

1. Hip-hop czy pop? Pop
2. Modelina czy koraliki? Koraliki
3. Srebro czy złoto? Srebro
4. Czekolada czy żelki? ;D Jedno i drugie :)
5. Słońce czy deszcz? Słońce
6. Telewizor czy Komputer? Komputer
7. Ulubiony artysta muzyczny? Nie mam
8. Ulubiony przedmiot w szkole podstawowej ;D Nie pamiętam
9. Tulipany czy róże? Róże
10. Ulubiony serial? Nie mam
11. Imię pierwszego chłopaka ;D ( pytanie niczym z złotych myśli z podstawówki ;D) Nie pamiętam



1. Ulubiona potrawa? Lubię jeść różne rzeczy i nie mam ulubionej potrawy :)
2. Z czym kojarzy Ci się zima? Z ciepłym kakao i wirującymi płatkami za oknem
3. Mróz czy upał? Upał
4. Tort czy pizza? Pizza
5. Książka czy film? Książka
6. Smak z dzieciństwa? Chlebek mojej Babci :)
7. Morze czy jezioro? Morze
8. Spódnica czy spodnie? Zależy od sytuacji :)
9. Ulubiona piosenka? Martyna Jakubowicz "Kołysz mnie"
10. Telewizja czy teatr? Teatr
11. Niezapomniana chwila? Oświadczyny M.

Powinnam przekazać wyróżnienie dalej jednak ze względu na fakt, iż większość z blogów ma już to wyróżnienie zrezygnuję z przekazywania go dalej :)


A na koniec efekt wymianki "Na jesienne dni..." organizowanej przez Isabell z szycieisabell.blogspot.com.
Moją parą wymiankową była Bożena z filciinnebozeny.blogspot.com 

Oto jakie śliczności od niej dostałam: 


 I przydasie :)


 A to ja wysłałam Bożenie:



Uff troszkę długie wyszło :P 
Pozdrawiam serdecznie wszystkich i jeszcze raz dziękuję dziewczynom za wyróżnienie :)
 

czwartek, 8 listopada 2012

Małe wyjaśnienie i inne

"Góry to nasze spiętrzone marzenia
W górach ludzie jak one rosną ku niebu
Morze szczytów nas w żeglarzy przemienia
Sterujących coraz dalej od brzegu

Góry to ludzie którzy je niosą w plecaku

Ludzie są jak góry które noszą w sobie
Gdzie oczy poniosą wędrujemy szlakiem
A u celu i tak czeka drugi człowiek"

Na Bani  "Wędrujemy"



Witam Was wszystkich, długo mnie nie było i uznałam, że należy Wam się jakieś wyjaśnienie. Otóż niestety przez ostatni czas miałam sporo na głowie, życie nie oszczędziło mi wielu zawirowań i problemów :( Stąd brak czasu na bloga... Nie będę się o tym wszystkim rozpisywać, bo to nie miejsce i czas, by mówić o takich rzeczach. Jednak teraz myślę, że znowu wrócę do tworzenia swoich małych tworków i prowadzenia regularnie bloga :)

A na pocieszenie, że tak długo nic nie było, bransoletki, które miały być już dawno...


Z szarego skręcanego sznurka z zapięciem typu toggle w kształcie serduszka, z zawieszką kluczem do tego serduszka, co by go mieć zawsze przy sobie i dać właściwiej osobie ;)



Z miodowego skręcanego sznurka z antyczną różyczką dla mnie :) 



I taka "artystyczna" ze względu na zawieszki :P



Pozdrawiam wszystkich i obiecuję nadrobić wszelkie zaległości tak szybko jak się da.